Jerzy odwiedził mnie w Irlandii w czerwcu roku 2008.
Spędziliśmy razem ponad tydzień, buszując po galeriach Dublina i Cork.
Odwiedziliśmy między innymi ciekawą wystawę, poświęconą ezoterycznym pasjom W.B. Yates'a.
Na własne oczy widzieliśmy arcydzieło Caravaggia - Pojmanie Chrystusa.
Większość czasu spędziliśmy jednak w naturze, podziwiając przepiękny krajobraz West Cork, z jego kamieniami ogamicznymi,
kamiennymi kręgami dawnych druidów i błogim otoczeniem wybrzeża Atlantyckiego, które Jerzy
- choć to nie Langwedocja - szczerze podziwiał, chłonąc rozległy krajobraz z każdym oddechem.
Andrzej Milewski