PAUL KLEE
paul_klee_1912.jpg
paul_klee_1912
paul_klee_1916-18.jpg
paul_klee_1916-18
 

Paul Klee (1879-1940)

Na przełomie XIX i XX wieku Klee wahał się nad wyborem kariery muzycznej albo plastycznej, a nawet przez pewien czas grał zarobkowo w rodzinnym Bernie jako skrzypek w orkiestrze.
Adresatami poniższych listów są: malarz Kubin, żona Kleego - pianistka oraz matka.

8 lutego 1916

Szanowny Kubinie,
Wbrew przewidywaniom zrobili ze mnie żołnierza: w książeczce napisali mi „zdolny”. Biorę to za jakiś szalony dowcip Losu. Przyjdź szybko złożyć mi kondolencję. Ty będziesz dalej tworzył, podczas gdy ja nauczę się strzelać, zapominając skrzypiec i rysunku...
Twój Klee

 

8 stycznia 1918

Moja ukochana Lily,
Wczoraj namalowałem niezłą akwarelę, w rodzaju miniatury. Nic nowego, to ciąg dalszy serii. Stało się jednak coś nowego: coś piekielnego, pomieszanego z niebiańskim. Ta dwojakość nie powinna być traktowana jako taka, tylko jako całość nierozerwalna i uzupełniająca się. Nie wiem kiedy w tych warunkach będę mógł zrealizować znowu coś podobnego. Po pobycie w domu nie mogę tutaj wytrzymać: nie znoszę nagromadzonej pracy, warunków, nawet porannej kawy, która na początku była znośna, bo lekko pachniała kawą, teraz nie mogę jej pić. Uczniowie-lotnicy latają jak szaleni; tylko dziś aż czterech rozbiło się na ziemi: jeden wpadł w rzekę Lech i ponieważ jego fotel był pod wodą, wdrapał się na kadłub i w zimnie czekał na pomoc. Kiedy go znaleźli, jego stan umysłowy pozostawiał wiele do życzenia: pierwszą rzeczą, o jaką zapytał wybawców, była nazwa rzeki. Pewnie myślał, że jest w Egipcie i zaskoczył go widok niemieckich mundurów. Mówią że pertraktacje pokojowe postępują. Niech się wszystko toczy swoim torem, i tak będzie co ma być, jakie ma to dla nas znaczenie? Przeznaczenie musi się wypełnić niezależnie od nasze j cierpliwości czy niecierpliwości.
Pozdrowienia dla Felixa, co robi droga kotka Fritzi?
Twój Paul

 

30 lipca 1918

Kochana Mamo,
Jeśli chodzi o mnie, trzeba mi tylko cierpliwości. Jestem w sytuacji, w jakie są miliony ludzi, a nawet w lepszej niż wielu innych. Zaczynamy czuć wolność jak coś prawdziwie nowego, chociaż dawniej była tak oczywista, a także czujemy czasem szczęście, rzecz rzadka! Teraz trzeba zagiąć się do rzeczywistości i w najlepszy sposób wykorzystać aktualną sytuację: w małych sprawach, które znaczą sprzeczność między duszą a ciałem. Inaczej dusza nigdy potem nie będzie wolna.
Z całego serca,
twój syn.


powrót do strony Klee     powrót do strony Sztuki o Inspiracji