eGNOSIS

 

 
Czerwona nić w dziejach kosmologii,
czyli Filolaos z Krotonu   Cz.II

Krzysztof Zawisza

Części:    I     II     III     IV     V     VI     VII

Krzysztof Zawisza (ur. 1963 w Lublinie). Fizyk teoretyk, filozof, prozaik, poeta. W latach 90-tych laureat ogólnopolskich konkursów literackich w kategoriach poezji i prozy. Obecnie związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim. Autor niepublikowanych jeszcze, bądź oczekujących właśnie na publikację prac:

1. Wielkoskalowa Struktura Wszechświata. Konieczność vs. przypadek [zawiera pozytywnie naukowo zrecenzowany już opis nowo przez autora odkrytego, fundamentalnego prawa przyrody, tzw. Reguły Przypadku];

2. Czerwona nić w dziejach kosmologii, czyli Filolaos z Krotony [wywołująca wiele kontrowersji i zarazem zainteresowania praca w trakcie recenzowania; zawiera pierwszą w dziejach nowożytnej nauki próbę możliwie pełnej rekonstrukcji pitagoreizmu];

3. Nowe spojrzenie na problem antynomii w logice [świeżo dopiero przedyskutowana praca, zawierająca próbę rozwiązania problemu antynomii logicznych, m.in. słynnego paradoksu kłamcy];

4. Czy idee są parami przeciwieństw? [obszerna praca, zawierająca alternatywny punkt widzenia na Platońską teorię idei];

5. Pełny system dedukcyjny. Podstawy oraz niektóre z zastosowań [tekst dotyczący możliwości dokonania pełnej arytmetyzacji języka naturalnego].

 

Prywatne zainteresowania: psychologia, literatura, religioznawstwo, jazda na rowerze, tenis, badminton, broń wiatrówkowa.

 

 

 

 

II

 

W tym paragrafie odpowiemy pokrótce na pytanie, jaki był wpływ nauki Filolaosa na osiągnięcia późniejszych uczonych.

 

1.1 Cytaty

 

Diogenes Laertios:

a) „Filolaos z Krotony był pitagorejczykiem. To od niego Dion miał na prośbę Platona kupić mu traktaty pitagorejskie. Podejrzany o dążenie do samowładztwa, został stracony. […]. Zdaniem Filolaosa wszystko zostało stworzone przez konieczność i harmonię. On pierwszy twierdził, że ziemia porusza się ruchem kołowym; ale niektórzy mówią, że głosił to Hiketas z Syrakuz. Filolaos napisał jedną książkę, którą ponoć — jak mówi Hermippos — filozof Platon, gdy przybył na Sycylię do Dionizjosa, kupił od krewnych Filolaosa za czterdzieści srebrnych min aleksandryjskich i z niej przepisał swego Timaiosa. Inni zaś mówią, że Platon dostał ją za darmo za to, że prosił Dionizjosa o zwolnienie z więzienia jakiegoś młodego ucznia Filolaosa. […]. Filolaos miał być pierwszym, który wydał księgi pitagorejskie i nadał im tytuł O przyrodzie. Początek ich tak brzmi: ‘Przyroda powstała z harmonijnego uporządkowania tego, co nieograniczone, i tego, co ograniczające, i to tak samo, jak cały wszechświat i wszystko, co jest w nim’ ”[47].

 

Diogenes Laertios:

b) „[Platon], mając lat dwadzieścia osiem, jak mówi Hermodoros, udał się razem z kilku innymi sokratykami do Euklidesa do Megary. Potem przeniósł się do Syreny, gdzie słuchał matematyka Teodora, a stamtąd do Italii do pitagorejczyków Filolaosa i Eurytosa. Stamtąd pojechał do Egiptu do kapłanów”[48].

 

2.1 Komentarz

 

Co prawda już rozważający bez mała dwieście lat temu sprawę 1.1 a August Boeckh odniósł się sceptycznie do relacji nt. „przepisania” przez Platona Timajosa od Filolaosa. Przychylał się jednak zarazem do tezy, że ateński filozof zaznajomiony był dobrze z nauką tegoż pitagorejczyka, i że znalazła ona swoje odzwierciedlenie w poglądach Platona. Śledząc mianowicie „Spuren des Philolaischen Systems im Platonischen Phädros“[49], niemiecki historyk filozofii pisał: „Daſs nun erstlich die Möglichkeit der Bekanntschaft des Platon mit Philolaos Schriften nicht geläugnet werden könne, geht aus der obigen Untersuchung hervor; denn die Nachrichten über den Kauf der Philolaischen Bücher in Sicilien sind uns als unglaubwürdig erschienen, und es ist wahrscheinlicher, daſs Philolaos in Theben, wo er lehrte, auch schon etwas aufsetzte, was bei der kleinen Entfernung Athens von Theben in jenem Stapelplatz der Künste und Wissenschaften früh bekannt werden konnte“[50]. Podobne stanowisko zajął obecnie C.A. Huffman: „Although the plagiarism story is of course absurd, that is no reason to reject the existence of Philolaus’ book. The fragments we have from that book do show a general similarity in content to the ‘Timaeus’ ”[51].

Co prawda równie znany badacz tematu, Walter Burkert, uważał iż: „Platons Astronomie ist nicht Abklatsch eines pythagoreischen Systems. Pythagoreisch ist zwar die Idee der Sphärenharmonie und die Anordnung der Planeten [...]“[52]. Faktycznie, o pitagorejskiej astronomii, opartej na pojęciu harmonii (sfer), pisał Platon bezpośrednio jedynie w Państwie, gdzie stwierdzał ustami Sokratesa: „[..] jak oczy zostały zbudowane dla astronomii [...] to znowu uszy są zbudowane dla ruchu harmonicznego i te dwie gałęzie nauki są jak dwie siostry, jak mówią pitagorejczycy, a my się z nimi zgadzamy [podkr. K. Z.] [...]”[53]. Jednakże już np. przedwojenny historyk filozofii Zbigniew Jordan zauważał w systemie astronomicznym Platona znacznie więcej pitagorejskich wpływów niż jedynie „die Idee der Sphärenharmonie und die Anordnung der Planeten”. Analizując m.in. zrelatywizowanie pojęć „góry” i „dołu” w systemie Filolaosa oraz w Timajosie, polski historyk filozofii stwierdzał co następuje: „[...] w Timeuszu znajdujemy ślady wpływu ‘pyrocentrycznego’ systemu (jakby nazwać można t.zw. system Filolaosa) na poglądy astronomiczne Platona. Wpływ ten, jak wskazują rozważania Praw, sięgnął głębiej”[54]. Analizując następnie fr. 822a z Platońskich Praw i pitagorejskie prawo ruchu (planet) — o którym będzie jeszcze tutaj mowa (tzw. prawo Archytasa) — dostrzega Z. Jordan następne zbieżności[55]. Przy tym pitagorejskość Timajosa widać wyraźnie choćby w tym, że głównym mówcą, wyłuszczającym zasadniczą doktrynę dzieła, jest pitagorejski astronom Timajos, przedstawiający niewątpliwie pitagorejską teorię wszechświata[56]. Jak zauważał Erich Frank: „Plato hat sein System der Natur in seinem Timäus tatsächlich nicht als sein eigenes, sondern als eines ‘Italikers’, nämlich Timäus von Lokri dargestellt (...)”[57]. Jak twierdzi natomiast M.C. Ghyka: „[...] cała 'harmoniczna' filozofia Platona, w której 'liczby czyste', geometria, teoria proporcji, korespondencji między sferami ludzką i boską w obrębie Panpsyche, splatają się nierozdzielnie — jest ze swej istoty pitagorejska”[58]. Obecnie panuje na ogół pogląd, iż: „O ile [...] okres formowania się koncepcji Platona wiązać należy z Sokratesem i eleatami, o tyle późniejsze kwestie, szczególnie te, które konstytuują problematykę Fileba czy Timajosa, trzeba badać w perspektywie myśli pitagorejczyków i tych filozofów, którzy myślenie swoje wiązali z rozwojem nauk, głównie matematyki”[59]. Wpływ poglądów Filolaosa nie ograniczał się jednak tylko do Platona. O samym Filolaosie wyraża się platoński Sokrates w Fedonie z dużym szacunkiem[60], podobnie zresztą jak o Pitagorasie w Państwie[61]. Poza tym widać, że to właśnie od Filolaosa zaczerpnął Platon teorię uporządkowania kosmosu wg pięciu „brył platońskich”.

 

 

1.2 Cytaty

 

A. Krokiewicz:

a) „Późniejsi pitagorejczycy, przede wszystkim Filolaos i Hiketas, twierdzili […], że ziemia się porusza. Mikołaj Kopernik wymienia ich obu w przedmowie do swego epokowego dzieła (De revolutionibus orbium caelestium)”[62].

 

M. Kopernik:

b) „[…] zadałem sobie ten trud, żeby na nowo przeczytać wszystkie dostępne mi dzieła filozofów celem zbadania, czy przypadkiem któryś z nich nie wyraził kiedyś co do ruchów sfer wszechświata zdania odmiennego od założeń przyjmowanych przez wykładowców nauk matematycznych. I rzeczywiście, natrafiłem najpierw u Cycerona na wzmiankę, że Hiketas sądził, iż Ziemia się porusza. Następnie znalazłem kilka dalszych nazwisk ludzi tego samego zapatrywania również u Plutarcha, którego słowa postanowiłem tutaj przytoczyć, aby je wszystkim udostępnić: ‘Według powszechnego mniemania Ziemia stoi w miejscu. Ale pitagorejczyk Filolaos sądzi, że ona krąży dokoła ognia po kole pochyłym, podobnie jak Słońce i Księżyc. A Heraklejdes z Pontu i pitagorejczyk Ekfantos uznają, że Ziemia odbywa ruch, nie postępowy wprawdzie, ale na sposób obręczy koła na osi, od zachodu ku wschodowi wokół własnego środka’. Stąd zatem, nabrawszy podniety, zacząłem i ja rozmyślać o ruchu Ziemi”[63].

 

A. Krokiewicz:

c) „Filolaos twierdził, że w środku świata znajduje się ogień, źródło wszelkiej siły i ruchu (hestia tou pantos) i że około centralnego ognia krążą: 1. przeciwziemia (antichton), 2. ziemia, 3. księżyc, 4. słońce, 5 – 9. pięć planet (Wenus, Merkury, Mars, Jowisz i Saturn) i 10. strop nieba […]. O nieznanym bliżej Hiketasie sądzi się zazwyczaj, że był młodszy od Filolaosa i że go poprawił, bo odrzucił przeciwziemię. Z wiadomości przekazanej przez Cycerona wynika jednak, że Hiketas popełnił błąd: doszedłszy do przekonania, że przyczyną ‘dziennego ruchu’ słońca jest wirowanie ziemi, tak się przejął swoim odkryciem, iż twierdził, że wszystkie ciała niebieskie pozostają w spoczynku z jednym wyjątkiem ziemi, chociaż jej wirowanie nie mogło być przyczyną (podpadających pod zmysły) ruchów księżyca i planet. Ów błąd wskazuje, że pierwszy ‘poruszył’ ziemię nie Filolaos, lecz Hiketas, jak zresztą głosili niektórzy Grecy (Diog. Laert. VIII 85), innymi słowy, że Filolaos ‘poprawił’ Hiketasa, a nie odwrotnie: Hiketas pozostawił wirującą ziemię w środku świata, podczas gdy Filolaos […] umieścił w nim ogień, podobnie jak go umieścił na wierzchu świata, twierdził, że ziemia nie tylko wiruje, ale także krąży wokół centralnego ognia”[64].

 

2.2 Komentarz

 

 W świetle obecnych danych to właśnie Filolaos jest prekursorem teorii o podwójnym ruchu Ziemi — spinowym i orbitalnym. Jak zauważał Zbigniew Jordan: „[…] system heliocentryczny można pojąć jako wynik utożsamienia ze słońcem ‘ognia centralnego’ t.zw. systemu Filolaosa”[65]. Filolaos wywarł też bezsprzeczny wpływ na powstanie teorii heliocentrycznej Kopernika. Jak pisał również jeszcze przed drugą wojną Jeremi Wasiutyński, analizując przytaczany przez Kopernika fragment, dotyczący najpierw poglądów Filolaosa, potem zaś Heraklidesa i Ekfantosa: „Druga z tych wiadomości potwierdzała tylko zdanie Kopernika o obrocie Ziemi naokoło osi. Ale z pierwszej, pomimo zagadkowości owego ‘ognia centralnego’, Mikołaj wyciągnął wniosek, że według Filolaosa Ziemia ‘jest jedną z gwiazd błędnych’. […]. Kopernik całkowicie osamotniony w swoich pomysłach ruchu Ziemi, szukał jakiejś zachęty w poglądach genialnych poprzedników. Nic zaś w jego mniemaniu nie mogło dorównać mądrości starożytnych. Im więcej było stuleci miedzy nim a Filolaosem, tym silniej czuł jego poparcie”[66].

 Ciekawie będzie w tym miejscu nadmienić, iż także przeciwnicy nauki Kopernika, czy chociażby krytycy przyjmowanej przez niego naukowej metody, zarzucali mu często właśnie pitagoreizm. Np., Kongregacja św. Inkwizycji w dekrecie z 5 marca 1616 roku stwierdzała m.in.: „[...] do wiadomości rzeczonej Kongregacji doszło, że owa fałszywa nauka pitagorejczyków, Pismu św. zupełnie przeciwna, o ruchu Ziemi i spoczynku Słońca, którą głoszą Mikołaj Kopernik w ‘Obrotach kręgów niebieskich’ i Dydak ze Stuniki w ‘Hiobie’, już się rozeszła i przez wielu została przyjęta, jak to widać z listu pewnego Ojca Karmelity p.t. ‘List Przewielebnego O. Pawła Antoniego Foscarini Karmelity o nauce pitagorejczyków i Kopernika (...)’ ”[67]. Bertrand Russell w Mądrości Zachodu stwierdzał zaś: „Teorię Kopernika, nie wolną od rozmaitych powikłań, ukształtowały w znacznym stopniu przyjęte z góry założenia pitagorejskie”[68].

Filolaos jest jednak poza tym nader nam „współczesny”, jeżeli chodzi o pewne jego ogólne, naukowe idee.

 

1.3 Cytaty

 

A. Krokiewicz:

a) „Filolaos zajmował się dalej medycyną i uczył, że ‘… mózg jest pryncypium (= siedzibą) umysłu (za Alkmajonem), serce — duszy i zmysłowego czucia, pępek — umocowania się i rozrastania embrionu, a narząd płciowy — wydzielania nasienia i porodu. Mózg to pryncypium człowieka, serce — zwierzęcia, pępek (= korzeń) — rośliny, a narząd płciowy — ich wszystkich pospołu, bo wszystkie żywiny i kwitną, i wyrastają z nasienia’ […] kładł nacisk na ogromne znaczenie ‘liczby’ dla poznania i w ogóle dla wiedzy jako takiej: ‘… Natura liczby […] darzy poznaniem, prowadzi i poucza każdego o każdej rzeczy wątpliwej lub mu nie znanej. Żadna rzecz bowiem nie byłaby dla nikogo jasna ani w stosunku do samej siebie, ani też w stosunku innej do innej, gdyby nie było liczby i jej bytu”[69].

 

B.A.G. Fuller:

b) „Możemy [...] ustalić w systemie pitagorejskim szereg punktów doniosłych dla dziejów filozofii. Pojęcia granicy i nieograniczoności wywarły wpływ na Platona i przyczyniły się ostatecznie do tego, że rozróżniono formę i materię, na co kładł nacisk zarówno system platoński, jak i arystotelesowski. Dalej, teoria, że rzeczy są w istocie liczbami, nie tylko wpłynęła znacznie na Platona, lecz również w swoisty sposób trafiła w to, co jest punktem kardynalnym nauki nowoczesnej”[70].

 

B.A.G. Fuller:

c) „I my przecież także wtedy dopiero myślimy, że uchwyciliśmy istotę jakiejś rzeczy, kiedy możemy ująć jej istotę w formułę matematyczną. W chemii, na przykład, substancje poszczególne określa się i rozróżnia za pomocą liczb, które wskazują arytmetyczną proporcję, w jakiej ich składniki pozostają do siebie. Tak zwane zaś modele, jakie buduje fizyka, by unaocznić naturę znanego nam świata albo też wszechświatów możliwych, sprowadzają się, gdy z nich odpadnie treść obrazowa, do szeregu równań. Albowiem nazywając współczesnego fizyka-matematyka pitagorejczykiem, nie popełniamy bezspornie błędu terminologicznego. Co więcej, istnieją dziś ludzie wyznający bardziej bezpośrednio pitagoreizm w swojej postawie filozoficznej — dążą oni do stosowania teorii liczb we wszelkiej analizie, równie dobrze w dziedzinie sztuki, co w dziedzinie fizyki”[71].

 

 

2.3 Komentarz

 

Oczywistość treści powyższych cytatów w uzasadnieniu tezy, iż Filolaos był pod wieloma względami prekursorem naukowych poglądów współczesnych powoduje, że jedynym stosownym komentarzem będzie tu stwierdzenie powstrzymania się od komentarza.

 

 


 

[47] Diogenes Laertios, Żywoty i poglądy słynnych filozofów, VIII 7, 84-85, tłum. Witold Olszewski.

[48] Ibid., III 6.

[49] A. Boeckh, Philolaos des Pythagoreers Lehren nebst den Bruchstücken seines Werkes, Berlin 1819, s. 104.

[50] Ibid., s. 104-05.

[51] C.A. Huffman, Philolaus of Croton. Pythagorean and Presocratic, Cambridge 1993, s. 13.

[52] W. Burkert, op. cit., s. 315.

[53] Rp. 530 d.

[54] Z. Jordan, O matematycznych podstawach systemu Platona, Poznań 1937, s. 238.

[55] Por. tamże, s. 239.

[56] Por. np., J. James „Muzyka sfer”, ZNAK, Kraków 1996, s. 55-57.

[57] E. Frank, Plato und die sogenannten Pythagoreer. Ein Kapitel aus der Geschichte des Griechischen Geistes, Tübingen 1962, s. 128.

[58] M.C. Ghyka, Złota liczba, tłum. I. Kania, Universitas, Kraków 2001, s. 219. Dalej zaś Ghyka kontynuuje swoją opinię: „[...] centralna doktryną Platona, wokół której obracały się jego rozmyslania już od pierwszej podróży na Sycylię i która inspirowała teksty jego wieku dojrzałego, jak Parmenides, Teajtet, Timajos, Fileb i Prawa, był pitagoreizm” [ibid.].

[59] Bogdan Dembiński, Teoria idei. Ewolucja myśli Platońskiej, Wyd. Uniw. Śląskiego, Katowice 1997, s. 163.

[60] Phaed. 61 d.

[61] Rp., 600 a – b. Jak stwierdziła Simone Weil: „(...) Platona (...) Arystoteles uważał za ortodoksyjnego pitagorejczyka.”[S. Weil, Szaleństwo miłości, tłum. M.E. Plecińska, Poznań 1993, s. 117]. Jak pisał zaś anonimowy autor tekstu Żywotu Pitagorasa (być może ostatni filozof pitagorejski, żyjący w Atenach pod koniec IV w. p. n. e., Ksenofilon): „Mówią [...], że Platon nauczył się wiedzy o naturze i poznaniu od pitagorejczyków w Italii, etyki zaś od Sokratesa; natomiast podstawy logiki dali mu Zenon i Parmenides, Eleaci; ci zaś byli ze szkoły pitagorejskiej”[J. Gajda-Krynicka, Wstęp, w: Żywoty Pitagorasa, Epsilon, Wrocław 1993, s. XXI oraz 126].

[62] A. Krokiewicz, Zarys Filozofii Greckiej, ALETHEIA, Warszawa 1995, s. 107.

[63] Mikołaj Kopernik, op. cit., s 16.

[64] A. Krokiewicz,op. cit.

[65] Z. Jordan, op.cit., s. 227.

[66] J. Wasiutyński, Kopernik. Twórca nowego nieba, Wyd. J. Przeworskiego, Warszawa 1938, s. 172-173.

[67] Cyt. za: ibid., s. 513.

[68] B. Russell, op. cit., s. 186.

[69] A. Krokiewicz, op. cit., s. 108-109.

[70] B.A.G. Fuller Historia filozofii, t. 1 Filozofia starożytna i średniowieczna, tłum. Z. Glinka, W-wa 1966, s. 50.

[71] B.A.G. Fuller, op. cit., s. 50-51.

 

ciag dalszy eseju

powrót do poprzedniej części eseju powrót do strony Aurea Catena Gnosis